To taka krótka historia, mogłam napisać jej,
Kolejną część.
W Jego czułych ramionach, szybko przychodził sen.
Nie wierzyłam, kiedy mówił że,
Kocha mnie.
Myślałam zgubi mnie w tłumie, zdradzi z Tobą, lub z nią,
Za jakiś czas.
Żadna z Was nie zrozumie, jaki poczułam strach..
Bałam się miłości, którą On chciał mi dać.
Powiedziałam coś głupiego i:
(Nie potrafię Ci zaufać, wybacz, wybacz.)
Ref.:
Jak mogłam tak, powiedzieć mu?
Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle.
Jak mogłam nie zatrzymać słów?
I pozwolić tak po prostu by, odejść mógł.
Macie rację, ze mną chyba jest coś nie tak.
Moja codzienność mnie zmienia, sama nie wiem już czy,
Potrafię żyć?
Ukrywam w sobie marzenia, dobrze wiedząc, że
Żadne z nich beze mnie nigdy nie,
Spełni się.
Ref.:
Jak mogłam tak, powiedzieć mu?
Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle.
Jak mogłam nie zatrzymać słów?
I pozwolić tak po prostu by, odejść mógł.
Teraz, kiedy jestem z wami tu,
Czuję siłę swoich słów.
Może los,
Da mi szansę znów?
Ref.:
Jak mogłam tak, powiedzieć mu?
Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle.
Jak mogłam nie zatrzymać słów?
I pozwolić tak po prostu by, odejść mógł.
Jak mogłam tak, powiedzieć mu?
Gdyby tylko teraz wiedział jak, jest mi źle.
Jak mogłam tak, powiedzieć mu?
I pozwolić tak po prostu by, odejść mógł..