[Zwrotka: 1]
Ciągle żyje w strachu
I to jeszcze z czasów kiedy spałem na przystanku
A kąpałem się w hotelach
W sumie po całej Polsce
Robiąc za DJ'a
I na pierwszej trasie "Rockstar" (blegh)
Całe życie w trasie
Chyba się zobaczymy, chociaż nie zapiąłem pasów
Przemierzyłem całą drogę, która nie była prosta
Gotowy na Polskę
Niech się przygotuje Polska
[Refren]
Miałem trochę dość, bo czekając na nią, prawie straciłem głos
No to, czego oni chcą, zostanę na rok i wybuduje dom
A palę za sobą mosty, bo nie pozwolę nikomu go rozbić
Nie ma tutaj miejsca dla takich jak te
Bo przez takich jak on, prawie straciłem głos
[Zwrotka 2]
Ale na szczęście nie głowę
Tе rany są wygojone
A najlepsze, żе jeszcze nie brałem ślubu (u, u)
Bo te perfumy na jej bluzie już dawno wywietrzały
Dostałem w łeb od taty gdy broniłem przed nim mamy
Wtedy stary mnie nauczył by nie nosić okularów
Miałem dziesięć przeprowadzek, krzyczałem do dziesięciu szafek
Zapytaj sąsiadów albo zapytaj sąsiadek
[Przedrefren]
Ciekawe, co o mnie myśli?
Pewnie, że to jakiś typ, który się dopiero rozstał
"Czemu on tak krzyczy?"
Po to, żeby usłyszała cała Polska
[Refren]
Miałem trochę dość, bo czekając na nią, prawie straciłem głos
No to, czego oni chcą, zostanę na rok i wybuduje dom
A palę za sobą mosty, bo nie pozwolę nikomu go rozbić
Nie ma tutaj miejsca dla takich jak te
Bo przez takich jak on, prawie straciłem głos
[Zwrotka 3]
Ale na szczęście nie głowę, bo to musi bardzo boleć
Platynowe płyty wypełniają cały pokój
No i przy tym wszystkim zostałem ojcem roku
Bo się wychowałem sam, w końcu wypłaciłem alimenty
Teraz mogę to odespać, wybacz, ale potrzebuję przerwy
[Refren]
Miałem trochę dość, bo czekając na nią, prawie straciłem głos
No to, czego oni chcą, zostanę na rok i wybuduje dom
A palę za sobą mosty, bo nie pozwolę nikomu go rozbić
Nie ma tutaj miejsca dla takich jak te
Bo przez takich jak on, prawie straciłem głos
Ale na szczęście nie głowę