Puste drogi przede mną, asfaltowe jezioro
Nogi drżały za mocno, ciało kamienny posąg
No gdzie? No gdzie mam podziać się?
No gdzie? Nikt już nie zdradzi mnie
Wszystko dobrze, jak mantrę powtarzałam do skutku
Później przyszło tornado, przez jesień tyle smutków
No gdzie?
No gdzie mam podziać się?
No gdzie?
Nikt już nie zdradzi mnie
Widzę nowy świat
Co za dziwny stan
Czy to nowa ja?
Zobacz jak latam
Widzę nowy świat
Co za dziwny stan
Czy to nowa ja?
Zobacz jak latam
Zobacz jak latam
Zobacz jak latam
Zobacz jak latam
Prawie nic nie pamiętam, kręcę się tu i teraz
Ściany dziwnie wyraźne, ponoć żyję za lekko
No chcę, wyłapać każdy dźwięk
No chcę, chwytać każdy refleks
Widzę nowy świat
Co za dziwny stan
Czy to nowa ja?
Zobacz jak latam
Widzę nowy świat
Co za dziwny stan
Czy to nowa ja?
Zobacz jak latam
Widzę nowy świat
Co za dziwny stan
Czy to nowa ja?
Zobacz jak latam
(Zobacz jak latam)
(Zobacz jak latam)
Zobacz jak latam
(Zobacz jak latam)
(Zobacz jak latam)