W dobie przelotnych pragnień
Zegary odmierzają nam czas
Szukamy wolnych ust
W lecie zgubionych ust
Ten goreje parkiet
Z plakatów odgrywamy swój kadr
Mało nam trzeba snu
W dobie pijanych dusz
Nim zerwie dach
Chcemy tańczyć po kres
Nie liczyć na dzień i na cud
Siejemy wiatr
By utopił nas deszcz
Czy jeszcze wyczuwasz puls
Osobliwy stan
Nie ma nic
Nie ma nic
Nie ma nic
Czyj sen dziś śnisz?
Jeśli po drugiej stronie
Nie ma tych obiecanych nam dni
A my gubimy sens
W dobie zgaszonych serc
Płytki wdech, wysoki mur
Próbuję się wzbić
Horyzont kurczy się, mija czas
Szybki cel, świadomy ruch
Urywa się film
Ginie świat
Nim zerwie dach
Chcemy tańczyć po kres
Nie liczyć na dzień i na cud
Siejemy wiatr
By utopił nas deszcz
Czy jeszcze wyczuwasz puls
Nim zerwie dach
Chcemy tańczyć po kres
Nie liczyć na dzień i na cud
Siejemy wiatr
By utopił nas deszcz
Czy jeszcze wyczuwasz puls
Osobliwy stan
Nie ma nic
Nie ma nic
Nie ma nic
Czyj sen dziś śnisz?