Był już ogień, była lawa
24 lata w wyidealizowanym świecie lata
Tak mi powiedziała mama
Po tym jak ostatnio
Znowu po nim
Płakałam
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Nie, nie pali ale
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Niedotykalna
Wspomnienia ślad
Rozlewa we mnie myśl
Że zbyt wiele rad
To mi nie dałaś
Staram się przyjąć twe słowa
Bez odczuć, że to znów sabotaż
Lecz zbyt wiele rad
To mi nie dałaś
Był już ogień, była lawa
24 lata w wyidealizowanym świecie lata
Tak mi powiedziała mama
Po tym jak ostatnio
Znowu po nim
Płakałam
24 lata w wyidealizowanym świecie lata
Tak mi powiedziała mama
Po tym jak ostatnio
Znowu po nim
Płakałam
Jeszcze się nie pozbierałam, ale
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Nie, nie pali ale
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Niedotykalna
Magma
Niedotykalna
Ale próbuje każdego zagrzać
Włączony singleplayer
Chociaż chciałby niejeden
Czekam na kogoś
Kto nie będzie moim yes-manem
Nigdy nie będę już tak dobrze wyglądać
Ale nie stresuje się
Serce mi pięknieje
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Nie, nie pali ale
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Niedotykalna
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Nie, nie pali ale
Dzisiaj cieknie ze mnie
Magma
Gęsta maź, stopiona masa
Nie pali ale
Niedotykalna