Zaczynasz na jawie
Czy jest nadzieja, że ta twoja będzie właściwa?
Obejrzyj to sobie, sam sobie odpowiedz
Gdy skończysz tę część, posłuchasz słowa
Kto zacznie to wszystko od nowa
Pójdzie twoim śladem, nikt nie powie, że przypadkiem
I czy tego chcą, czy o to chodzi
By w złości tu przychodzić?
Porównaj to z resztą, wybierz wartość największą
I jak to jest, gdy wchodzisz w moją głowę?
Co zwykle jest typowe, z tobą jest od nowa
Powtarzam, obejrzyj to sobie, sam sobie odpowiesz
Bo chciałbym zobaczyć to wszystko raz jeszcze
Raz jeszcze to wszystko zobaczyć ja chciałbym
Porównaj to z resztą, wybierz drogę najlepszą
I czy warto jest, czy warte to wszystko, by czynić upadek?
Porównaj to z nami, czarnych słońc tysiącami