Chcę dziś zwojować cały świat
Właśnie dzisiaj udowodnię - jestem czegoś wart
Idę już Krakowskim, zbliżam się
Już niedługo, już za chwilę, za minuty dwie
I nagle serce staje
I aż zapiera dech
Świat szybko wiruje
A ja pewna/pewny jestem, że
Wzięli zamknęli dziś mój ulubiony klub
Pod drzwiami ludzi tłum, już nie zabaluje tu
Okna zabite, techno nie poleci już
Na blacie gruby kurz, a my nie zatańczymy tu
Światła ulic wyznaczają szlak
Wyobrażam sobie w głowie jak za dawnych lat
Po zajęciach pójdę właśnie tam
Miesiąc kończy się, no ale na jedno mnie stać
I nagle serce staje
I aż zapiera dech
Świat szybko wiruje
A ja pewna/pewny jestem, że
Wzięli zamknęli dziś mój ulubiony klub
Pod drzwiami ludzi tłum, już nie zabaluje tu
Okna zabite, techno nie poleci już
Na blacie gruby kurz, a my nie zatańczymy tu