[Intro]
Jeża poznasz po kolcach, mordo
Jeże znamy najbardziej z ich kolców
A czy wiecie, że kolce jeża to tak naprawdę przekształcone włosy? Po urodzeniu ma ich około 47
[Zwrotka 1]
Całe życie byłem pojebany
Jeszcze zrobić na tym sos – pojebane
Mogę opowiedzieć Ci o sobie
Nie mam czasu dla rodziny, bo mieć go nie mogę
Leżę cały dzień, nie wiem czemu nie zadzwonię
Kłócimy się, bo tylko muza w głowie
Szczerze porozmawiam tylko z wymyślonym Bogiem
Kłócimy się, bo nie wiem kto nagrywał za mnie każdy projekt
To były tylko wersje testowe
Okej, idzie nowy krążek jak hokej
Okej, valentines day bez seks jak Drake (no fuck)
Słuchaj, jeśli nie nagram numeru nie chcę mi się...
Dobra, przestanę już pierdolić śmieci, kochanie przejdziemy do rzeczy
Kocham te numery od kiedy są catchy
Menadżer mi mówi, że potrzeba treści
Ja nie mogę zmieścić już pomysłów w głowie
Chcę latać najebany, robić sobie nowe dziary
Synek, miałeś być odpowiedzialny
Mamo wiem, że jestem rozpieszczonym dzieciakiem
Co w dodatku naruchał papier
I mam wyjebane w rzeczy poza rapem
Bez muzy popadam w depresję
Proszę już zrobić mi przejście
[Refren]
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
[Zwrotka 2]
Weź się zapytaj jeżyka jakie to uczucie
Jak samopoczucie
Czy mam parę suczek
Co skaczą na fiuta
Czy próbowałem dragów
Jak próbowałem uciec
Czy lubię Mata
Czy raczej 2 Chainz
Czy noszę Rolex
Czy raczej no flex
Raczej flex
To miał być zegarek, który miałem mieć
W sensie pierwszy, jaki będę miał
Za wersy i za taki rap
Chcę być inspiracją dla miasta
I nigdy nie dorastać
[Refren]
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
[Zwrotka 3]
Jestem produktem, piszę to na fonie w momencie, gdy dziara mnie ziomek
Przecież kochasz tatuaże, obok są moi rodzice, myślałeś, że dla nich to robię
Weź mnie trochę poużywaj, przecież już dawno w pudełku sprzedałem się Tobie
Weź mnie trochę poużywaj, rusz głowę, na niej są kody kreskowe (pik, pik)
[Refren]
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż (młody jeż)
Ej, okej, młody jeżyk, bo chciałbym tylko przeżyć
Suszyć jedynki, po prostu zęby szczerzyć, okej
Bujać budynki, w końcu w siebie wierzyć
Młody jeż