Biegnę, muszę Cię zatrzymać
Muszę Ci powiedzieć
Jak wiele Ty
I Twoje słowa znaczą dla mnie
Skamlę, choć wiem, że nie przystoi
Lecz tu tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko
Głupi, prosty żart
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi
Wierzę, wierzę w to, co czuję
Wierzę w to, co śpiewam
I w słowa, które płyną z moich ust do Ciebie
W trasie, na scenie czy w hotelu
Tak jak jeden z wielu
Zabijam się, by żyć i dać Ci, to co mogę dać
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi
Nieważne teraz, jak i gdzie
Nieważne za jaką cenę
Choć czas powoli posuwa mnie
Ja pewnie się nie zmienię
Skamlę, choć wiem, że nie przystoi
Lecz tu tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko
Głupi, prosty żart
To ja - typ niepokorny
Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny
Kochanie, proszę, wybacz mi (x2)