Zamiast snów lekka mgła
Budzę znów się bez wspomnień
Inna ty, inny ja i ktoś
Bez ruchu ust, pauza mów
Choć zastygły nam uczucia
Słyszę kroki, coś porusza się
To on
Znowu ci chodzi po głowie nocą
Ciągle grzebie w twoich myślach, by wyrzucić z nich mój ślad
To on
Znowu go czuję przy tobie nocą
Jego zapach masz na włosach, bo nie zdążył zdjąć go wiatr
Znowu noc, gonię go
Ścinam mgłę nieprzytomny
Pada cios
Ja czy on, nie wiem sam
Budzę się
Klnę na deszcz
Co oddalił mnie od morza
I wyrzucił gdzieś na suchy ląd
To on
Znowu ci chodzi po głowie nocą
Ciągle grzebie w twoich myślach, by wyrzucić z nich mój ślad
To on
Znowu go czuję przy tobie nocą
Jego zapach masz na włosach, bo nie zdążył zdjąć go wiatr
To ja
Znowu ci chodzę po głowie nocą
Szukam w duszy ciepłych kątów i rozpalam w nich swój znak
To ja
Chcę tylko czuwać przy tobie nocą
I pilnować naszych zamków, by nie znikły gdzieś wśród fal
Wszystko dobre, co się dobrze kończy, ale w duszy czuję ciosów ból
Niby znowu jesteś cała moja, ale ja już nie jestem twój
Nie jestem twój (x3)