Śpisz pięknie tak
Po kątach cisza gra
Szkoda słów
Resztę dopowie księżyc
Śpisz, staram się
Oddychać szeptem
Pościel jeszcze pachnie
Ogniem naszych ciał
Kiedyś znajdę dla nas dom
Z wielkim oknem na świat
Znowu zaczniesz ufać mi
Nie pozwolę Ci się bać
Kiedyś wszystkie czarne dni
Obrócimy w dobry żart
Znowu będziesz ufał mi
Teraz śpij
Wiem, dobrze wiem
Potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi
Nie wiem co robić, gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się jak kiedyś
Wszystko jest inaczej
Kolejny raz proszę Cię
O ostatnią szansę
Kiedyś znajdę dla nas dom
Z wielkim oknem na świat
Znowu będziesz ufał mi
Nie pozwolę Ci się bać
Kiedyś wszystkie czarne dni
Obrócimy w dobry żart
Znowu będziesz ufał mi