(Hej)
Daj mi lek na samotność, kiedy nie mam ochoty na nic
(Na nic, na nic, hej)
Bądźmy taką melodią, która z głowy nam nie może wyjść
(Za nic, za nic, hej)
Chociaż przyszłość to blind box, ślepo nie patrzmy tu w nią
(Hej)
Twórzmy nie powtarzalną, nawet powtarzając wciąż ten sam błąd
A jak polecę w dół
Ty mnie miła ratuj x3
A dobrze nastrój mnie znów
Ladidajladidaj gitara
Ratowałaś mnie już tyle razy bez słów i najlepiej wiesz tu ile znaczy ten ból
Reszta ne rozmiju (jak Ty)
Ne rozmiju, ne rozumiju, ne rozmiju, ne rozmiju
Pokaż mi szczyty gór, drogę śliską jak lód
Zamiast śniegu syp sól, żebym pewny czuł grunt
Pod stopami daj Bóg, kiedy trzeba mi zrób ciepłe mleko i miód
Śliską jak lód zamiast śniegu syp sól, żebym pewny czuł grunt
Pod stopami daj Bóg, siłę żeby Cię trzymać kiedy mówią puść
A jak polecę w dół
Ty mnie miła ratuj x3
A dobrze nastrój mnie znów
Ladidajladidaj gitara
Ratowałaś mnie już tyle razy bez słów i najlepiej wiesz tu ile znaczy ten ból
Reszta ne rozmiju (jak Ty)
A jak polecę w dół
Ty mnie miła ratuj x3
A dobrze nastrój mnie znów
Ladidajladidaj gitara
Ratowałaś mnie już tyle razy bez słów i najlepiej wiesz tu ile znaczy ten ból
Reszta ne rozmiju (jak Ty)