W głowie mam mętlik
minął miesiąc albo dwa
jak w pętli
słucham muzy albo rad
Ty tęsknisz
a ja chcę zdobywać świat jak Elvis
Po co te nerwy
minął miesiąc albo dwa
jak Szekspir
komplikujesz tyle spraw, odetchnij
dzielą nas jedynie kilometry
nie idźmy w mainstream
wyrzućmy co się da
prywatne treści
zostawmy lepiej tylko nam
proszę uwierzmy
dopóki jeszcze wszystko gra
bo się to zemści
a nie chcesz tego tak jak ja
Wracam do domu
pociąg 8:05
w spokoju pogadamy o czym chcesz
już widzę
jak wieczorem machasz mi z balkonu
znów jestem w domu
i nie umiem siebie znieść, przepraszam
że tak mało o mnie wiesz, chcesz pomóc
nie odbieraj dzisiaj telefonu
nie idźmy w mainstream
wyrzućmy co się da
prywatne treści
zostawmy lepiej tylko nam
proszę uwierzmy
dopóki jeszcze wszystko gra
bo się to zemści
a nie chcesz tego tak jak ja