Siedzę w klubie, obserwuję
Barman udaje eksperta
Mieszam wódkę z aperolem
Dziś raczej nie chcę być święta
Ktoś mi mówi "pij na zdrowie"
A potem pyta gdzie mieszkam
Myślę "tu się zresetuję"
To on coś wrzuca na fejsa
Zatańczę dziś jak Gambino
Czerwone oczy, blada twarz
Choć nic się nie wydarzyło
To nie pójdę dziś spać, to nie pójdę dziś spać
Podjeżdża po mnie Fiat Stilo
Przecież nie będę tak dłużej stać
Kierowca puszcza latino
Kiedyś będę się śmiać, z tego będę się śmiać
Ciągle siedzę w telefonie
Wszędzie jej nogi na zdjęciach
Znowu sprawdzam, choć się boję, czy jest ode mnie ładniejsza
Uber skręca pod kantorem
Mijamy Spodek i Belga
Chciałam chociaż raz zapomnieć, a będę wszystko pamiętać
Zatańczę dziś jak Gambino
Czerwone oczy, blada twarz
Choć nic się nie wydarzyło
To nie pójdę dziś spać, to nie pójdę dziś spać
Podjeżdża po mnie Fiat Stilo
Przecież nie będę tak dłużej stać
Kierowca puszcza latino
Kiedyś będę się śmiać, z tego będę się śmiać
Zatańczę dziś jak Gambino
Przecież nie będę tak dłużej stać