Idę przez mgłę
Ponad miastem milczy niebo
A wołają mnie
Twoje dłonie, twój język
Odmierzam czas
I zostawiam świat za sobą
Chcę ukryć się w Tobie znów
Idę przez mgłę
Mleczną drogą mijam księżyc
A otacza mnie
Labirynt ciał niebieskich
Słońcem mi bądź
Pomóż mi odnaleźć drogę
Ja spłonąć chcę w Tobie znów
Jestem by kochać Cię
Bez wytchnienia przez noc i dzień
Nie wypuszczę Cię z moich rąk
Nawet jeśli nas porwie prąd
A kiedy minie, kiedy minie kolejny sztorm
Silniejsi wyjdziemy na nasz ląd
Biegnę przez mgłę
Księżyc mruga do mnie okiem
A witają mnie
Twoje usta i dłonie
Oddycha noc
Ja oddycham razem z Tobą
Chcę ukryć się w Tobie znów
Jestem by kochać Cię
Bez wytchnienia przez noc i dzień
Nie wypuszczę Cię z moich rąk
Nawet jeśli nas porwie prąd
A kiedy minie, kiedy minie kolejny sztorm
Silniejsi wyjdziemy na nasz ląd
Jestem by kochać Cię
Bez wytchnienia przez noc i dzień
Nie wypuszczę Cię z moich rąk
Nawet jeśli nas porwie prąd
A kiedy minie, kiedy minie kolejny sztorm
Silniejsi wyjdziemy na nasz ląd