Nie wierzę w nic, nie ma dla mnie to znaczenia
Życie powoli zatraca się.
Nie czuję nic, choć w głowie tłoczą się wspomnienia.
A to, co widzę, wciąż rani mnie.
To nic, że los tak chce, że wytycza mi bieg.
To nic, że mój stróż mówi ostro mi nie.
Tylko ty, tylko ty masz płomień w sercu co dnia
Pozwól mi, pozwól mi trwać, poczuć nadziei smak.
Nie ma dziś takich dróg, nie ma też miejsc ani słów
Tylko ty możesz ukoić ból.
Codzienny zgiełk, ludzi bieg na zatracenie.
Kolejny ktoś znowu poddał się.
Czy warto żyć, wiedząc że już nic nie zmienię
Po nocy dzień nie pojawi się.
To nic, że los tak chce, taki wytycza bieg.
To nic, że mój stróż mówi ostro mi nie.
Tylko ty, tylko ty masz płomień w sercu co dnia
Pozwól mi, pozwól mi trwać, poczuć miłości smak.
Nie ma dziś takich dróg, nie ma też miejsc ani słów
Tylko ty pomóż ukoić ból.
Gdybym kiedyś mógł zatrzymać czas,
chociaż raz, chociaż jeden raz
W jednej chwili połączyłbym nas jeszcze raz.
Tylko ty, tylko ty masz płomień w sercu co dnia
Pozwól mi, pozwól mi trwać, poczuć nadziei smak.
Nie ma dziś takich dróg, nie ma też miejsc ani słów
Tylko ty możesz ukoić ból.
Płomień w sercu co dnia
Pozwól mi, pozwól mi trwać, poczuć nadziei smak.
Nie ma dziś takich dróg, nie ma też miejsc ani słów
Tylko ty możesz ukoić ból.