Znów bez słów kładziesz klucz, jesteś dziś na mnie zła.
I co Ty masz w głowie?
Przestań już, daj na luz, proszę stój, podaj dłoń.
A coś Ci powiem.
Ref.
Powiedz co z siebie mam Ci dać?
Powiedz czy warto z Tobą grać?
Daj mi co chciałbym Tobie dać.
Tak długo czekam na Twój znak.
Kiedy odejdziesz stanie się,
To co widziałem w moim śnie.
Stale oddalasz się.
Każdy dzień niesie stres, każda noc jednak gasi go.
A rano od nowa.
Jeden krzyk, potok słów, które tak męczą nas.
I znów ciężka głowa.
Zrozum że, nie chcę już głową w mur walić z całych sił.
To dla mnie zbyt trudne.
Powiedz mi jak to jest, zanim znów zamkniesz drzwi,
Nie mogę zrozumieć.
Ref.
Powiedz co z siebie mam Ci dać?
Powiedz czy warto z Tobą grać?
Daj mi co chciałbym Tobie dać.
Tak długo czekam na Twój znak.
Kiedy odejdziesz stanie się,
To co widziałem w moim śnie.
Stale oddalasz się.
Już nie zatrzymam Cię.
Wiem nie zatrzymam Cię,
Jeśli tego nie chcesz,
Odejdź nie wracaj już,
Bo życie wciąż biegnie.
Nie chcę stać, muszę iść, muszę biec, muszę dalej żyć.
Muszę grać, muszę iść, muszę biec, muszę dalej żyć.
Muszę grać, muszę iść, muszę biec, muszę dalej żyć.